Recenzje


"Abbona Wojny o miasto Paryż", przekł., wstęp i opr. Przemysław Kulesza

"Abbona Wojny o miasto Paryż", przekł., wstęp i opr. Przemysław Kulesza

„Abbona Wojny o miasto Paryż. Abbonis Bella Parisiacae urbis. Poemat heroiczny o krwawej zemście wikingów i mężnych czynach hrabiego Odona”, przekł., wstęp i opr. Przemysław Kulesza, wyd. Avalon, Kraków 2023, ss. 231, ISBN 978-83-7730-623-9

Łupieżcze najazdy na państwa Franków to bez wątpienia jeden z najbarwniejszych (i najkrwawszych) epizodów w dziejach wikingów. Mimo rozkwitu krajowych badań nad historią średniowiecznej Skandynawii polscy „nordyści” poświęcają mu jednak stosunkowo niewiele uwagi. Lukę tę stara się wypełnić dr Przemysław Kulesza swoim tłumaczeniem poematu heroicznego „Bella Parisiacae urbis” pióra Abbona z Saint-Germain-des-Prés. Tłumacz, z wykształcenia historyk, uczeń prof. Lecha Leciejewicza, przed kilkunastu laty obronił we Wrocławiu rozprawę doktorską, w której postawił na głowie proces chrystianizacji Skandynawii, twierdząc, że zaczynał się od ewangelizacji ludu, a kończył konwersją władcy (ukazała się ona jako: „Normanowie a chrześcijaństwo. Recepcja nowej wiary w Skandynawii w IX i X wieku”, Wrocław–Racibórz 2007). Później podjął pracę na stanowisku kustosza w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, by na kilkanaście lat zniknąć z rynku wydawniczego. Jak się okazało, w tym czasie bynajmniej nie próżnował, przygotowując „cegłę” (niemal 800 stron druku!) na temat kontaktów Franków i wikingów („Imperium Franków i wikingowie. Władcy, wodzowie, wojownicy oraz działania wojenne w IX wieku”, Oświęcim 2022). Omawiane tłumaczenie powstało, jak się domyślam, niejako przy okazji pisania tamtej książki. 

O autorze poematu, Abbonie, wiemy stosunkowo niewiele. Był diakonem i mnichem z paryskiego opactwa Saint-Germain-des-Prés, zmarłym przed 940 r. Jego dzieło miało powstać u schyłku IX stulecia. Opiewa ono bohaterską postawę obrońców Paryża, którzy w latach 885-886 odparli oblężenie Duńczyków dowodzonych przez Zygfryda, płacąc najeźdźcom wysoki okup. Pozytywnymi bohaterami utworu są Karol Gruby, jeden z ostatnich cesarzy z dynastii Karolingów, a także hrabia Paryża Odo, który niebawem miał zostać wyniesiony do godności króla Franków zachodnich, stając się w ten sposób protoplastą rodu Kapetyngów.

Poemat przynosi wiele szczegółów dotyczących oblegania miast i odpierania oblężeń (np. mowa w nim o traktowaniu oblegających wrzącym olejem). Wielbicielom epoki wikingów trzeba przy tym zwrócić uwagę na ewidentnie frankijską perspektywę dzieła, które przede wszystkim ma opiewać obrońców Paryża. Niewiele dowiemy się z niego natomiast na temat kultury najeźdźców, którzy zostali w nim przedstawieni jako okrutni barbarzyńcy. Nie ujmując niczego utworowi, bardziej jest to źródło do królestw karolińskich niż do wypraw wikingów.

Tekst poematu – ujęty w brzmieniu oryginalnym i w przekładzie polskim – poprzedza obszerny, zajmujący niemal połowę objętości książki wstęp. Wprowadza on w problematykę osoby autora, genezy i konstrukcji utworu, a także w historyczne tło jego powstania (można by powiedzieć, że Kulesza streszcza tam dzieło językiem historyka wojskowości). Rzecz sprawia generalnie dobre wrażenie, choć nie wszystkie zawarte w niej opinie są dla mnie przekonujące, zdarzają się też sformułowania zaczerpnięte z języka potocznego (np. s. 21: „na polu walki zaś imperator pojawił się w końcu niczym gwiazdor, celebryta”), do czego można podchodzić rozmaicie.

Trzy księgi poematu tworzą całość na wzór – jak informuje nas Abbo w prologu do swojego dzieła – trzech osób Trójcy Świętej. Dwie pierwsze przedstawiają militarne starcia Franków z Duńczykami, ostatnia stanowi w stosunku do nich osobną jakość. Są to bowiem wskazówki moralne skierowane do nowicjuszy zakonnych (a nie, jak chce P. Kulesza, do kleryków, czyli studentów seminarium duchownego), tak jakby mała reguła. Wśród nich można znaleźć nawet zalecenie, by młody adept mniszej profesji nie sypiał u boku efebów... Poza tym mowa tam o szeroko pojętej surowości obyczajów. Osobność tematyczna księgi trzeciej, najkrótszej zresztą ze wszystkich, jest wręcz uderzająca, stąd była ona opuszczana w niektórych wydaniach i przekładach poematu. Tym bardziej cieszy fakt, że nasz tłumacz zdecydował się wydać utwór w integralnym kształcie, jakkolwiek nie odbiegałby on od dawniejszych wyobrażeń, jak powinien prezentować się tekst średniowieczny.

À propos, warto wspomnieć, że cały tekst poematu został okraszony glossami, które wnoszą dodatkowy wymiar do jego lektury. P. Kulesza uwzględnił je w formie przypisów tekstowych, co również zasługuje na uznanie. W ostatnich latach przedmiotem zainteresowania mediewistów coraz częściej stają się bowiem utwory w takiej postaci, w jakiej dotarły do nas na kartach rękopisów, a nie w pierwotnej, de facto zrekonstruowanej przez nich samych.

P. Kulesza postawił sobie za cel przybliżyć polskiemu czytelnikowi w miarę dosłownie treść poematu, nie siląc się przy tym na oddanie jego walorów literackich. Cel ten z pewnością udało mu się osiągnąć, choć – jak sam przyznaje – ceną za to było obniżenie klarowności i przystępności tekstu. Trudno nie przyznać mu racji. Dosłowność przekładu jest wręcz słownikowa, nie zawsze uwzględnione zostały reguły frazeologiczne języka polskiego (np. s. 113: „Spaleni biegnijcie do wód Sekwany” – chyba „poparzeni”?; s. 157: „wbiegł do kościoła świętego i złapał za grobowiec” – raczej „chwycił się grobowca”?). Lektury nie ułatwiają nierzadkie literówki i błędy gramatyczne (np. s. 101: „O czcigodny nauczycielu Aimonie, promieniajac [sic!] zasługami pobożnymi”). Last but not least, nie wiedzieć czemu, Kulesza raz polonizuje imiona postaci (np. Henryk), innym razem pozostawia je w brzmieniu oryginalnym (np. Fredericus czy Siegfried). 

Nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z cenną inicjatywą wprowadzenia do polskiego obiegu ważnego, choć nieco zapomnianego źródła średniowiecznego. Rzecz powinna zainteresować nie tylko miłośników epoki wikingów i historii wojskowości, ale także specjalistów od historii wczesnego średniowiecza.

__________

Dr Rafał Rutkowski (ur. 1986) – historyk mediewista, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, doktoryzował się w Instytucie Historii PAN, pracuje w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN, a także na swojej alma mater. Zajmuje się historią średniowiecznej Skandynawii i Słowiańszczyzny (do XIII w.) oraz historią historiografii średniowiecznej. Opublikował monografię norweskiej kroniki Mnicha Teodoryka z XII w. i jej polski przekład, a także kilkanaście artykułów naukowych oraz liczne recenzje.

Powyższy artykuł jest chroniony przez przepisy prawa autorskiego.
Redakcja wyraża zgodę na kopiowanie i przedrukowywanie tylko całości artykułu pod warunkiem zamieszczenia imienia i nazwiska autora, informacji o nim oraz informacji o źródle (link do wczesneśredniowiecze.pl).


Frankowie
źródła pisane
wikingowie
Przemysław Kulesza
Rafał Rutkowski
Paryż

Portal prowadzony przez

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie

ul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl

ZAJRZYJ DO NAS

   

Godziny otwarcia

od poniedziałku do niedzieli
od 9.00 do 18.00