Aktualności
Czy jedenastowieczne ruskie pieczęcie odciskano w ołowiu ze Śląska? Badacze coraz bliżej odpowiedzi
_2.jpg)
Odciski ruskich pieczęci mogą pomóc zrekonstruować wczesnośredniowieczne szlaki handlowe w Europie Środkowo-Wschodniej. Międzynarodowy zespół naukowców zbadał skład chemiczny odnalezionych w Grodach Czerwieńskich ołowianych odcisków pieczętnych, podejmując próbę wyśledzenia skąd pochodził zawarty w nich metal. Wyniki badań mogą zmienić sposób, w jaki rozumiemy gospodarkę we wczesnym średniowieczu.
Między XI a XIII w. Grody Czerwieńskie były bramą na stepy nadczarnomorskie. Stanowiły także granicę między wpływami kultury łacińskiej i bizantyńskiej, odpowiednio z państwem Piastów na zachód oraz z Rusią Kijowską na wschód. Obszar, który zajmowały, rozciągał się wzdłuż współczesnej polsko-ukraińskiej granicy, zaś o kontrolę nad nimi konkurowali Piastowie z władcami Rusi.
W przeciwieństwie do Europy łacińskiej, w Grodach Czerwieńskich, jak i na całej Rusi, jako materiału, w którym odciskano pieczęcie, używano nie wosku, lecz ołowiu. Ten zwyczaj pochodził z Bizancjum i przeniósł się do krajów będących w bezpośredniej strefie wpływu kultury bizantyńskiej. Niemniej na obszarze Grodów Czerwieńskich i Rusi Kijowskiej nie było żadnych złóż tego metalu ani towarzyszącego mu srebra, wobec tego musiano go sprowadzać z innego miejsca. Do tej pory wiodąca teoria stwierdzała, że surowiec importowano z Wysp Brytyjskich i Niemiec za pośrednictwem Skandynawii i Rusi Moskiewskiej oraz z terytorium Bizancjum. Aby zweryfikować ten pogląd i zrekonstruować tym samym regionalne związki handlowe, a także poziom zaawansowania wczesnośredniowiecznego górnictwa, badacze z Uniwersytetu Rzeszowskiego, Vrije Universiteit w Amsterdamie, Leibniz-Forschungsmuseum für Georessourcen oraz Leibniz Institute for the History and Culture of Eastern Europe podjęli się analizy tego problemu.
Jako materiał bazowy pobrano próbki z odcisków pieczętnych znalezionych w Czermnie i Gródku na Lubelszczyźnie. Następnie uzyskane w ten sposób dane porównano z próbkami z trzech potencjalnych miejsc pochodzenia tego metalu: kopalń krakowsko-śląskich, materiału z wraku jedenastowiecznego bizantyńskiego statku znalezionego w Serҫe Limani w Turcji oraz z północnoeuropejskiego morskiego szlaku handlowego (łączącego kopalnie w Anglii i w Niemczech z faktorią handlową w Birka w Szwecji, skąd mógł trafić dalej do Rusi). Wszystkie przebadano na obecność składu izotopów ołowiu i domieszki srebra charakterystycznych dla danego złoża.
Wyniki badań wykazały, że metal pochodził nie z Bizancjum i zachodniej Europy, lecz z kopalń krakowsko-śląskich. Sugeruje to, że na tym obszarze przemysł wydobywczy rozwinął się w stopniu umożliwiającym dopływ surowca do Rusi. Badania objęły na razie niewielką liczbę próbek i pełne wnioski będzie można wyciągnąć dopiero w przyszłości. Jednak jest to ważny krok ku lepszemu zrozumieniu relacji gospodarczych łączących wczesnopiastowskie państwo polskie z sąsiadami. Kolejnym krokiem badaczy będzie sprawdzenie, kiedy górnictwo na Śląsku miało swój początek oraz prześledzenie, jak daleko śląski ołów był eksportowany.
_______________
Marcin Wieczorek (ur. 1993) poznański historyk i archeolog, a obecnie doktorant na Wydziale Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i pracownik Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Interesuje się wczesnośredniowiecznym Kaukazem, szczególnie kontaktami między tym regionem a Bizancjum miedzy IV a VI w. n.e., oraz początkiem chrześcijaństwa w Gruzji. Prywatnie pasjonat fotografii i astronomii.
Powyższy artykuł jest chroniony przez przepisy prawa autorskiego.
Redakcja wyraża zgodę na kopiowanie i przedrukowywanie tylko całości artykułu pod warunkiem zamieszczenia imienia i nazwiska autora, informacji o nim oraz informacji o źródle (link do wczesneśredniowiecze.pl).
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl