Aktualności
Tkanina z Bayeux wraca do Wielkiej Brytanii. Pierwszy raz od prawie 1000 lat

W ramach przełomowej wymiany unikatową tkaninę z Bayeux będzie można oglądać w Wielkiej Brytanii, zaś równie unikatowe zabytki z Sutton Hoo i szkockiej wyspy Lewis – we Francji. „To będzie pierwsza wizyta tkaniny z Bayuex w Wielkiej Brytanii od czasu jej powstania, czyli od prawie 1000 lat” stwierdził Nicholas Cullinan, dyrektor British Museum.
Już w 2018 r. francuscy urzędnicy zgodzili się na wypożyczenie tkaniny z Bayeux na wystawę, która miała zostać otwarta w Wielkiej Brytanii w 2022 r. Niestety, plany te pokrzyżowała pandemia Covid-19, ale też obawy o stan tego niezwykle delikatnego i cennego zabytku.
Przypomnijmy, że tkanina z Bayeux to ręcznie haftowane płótno o długości niemal 70 m, złożone z dziewięciu paneli o szerokości 0,5 m i różnej długości. Całość podzielona jest na trzy pasy ciągnące się przez całą jej długość. Na najszerszym z nich (ponad 0,3 m), umieszczonym po środku, wyhaftowano 626 postaci, 37 budynków (w tym opactwo na wzgórzu świętego Michała), 41 statków, 49 drzew, 202 koni, 55 psów i 505 innych zwierząt, a nawet kometę Halleya (!) i …93 lub 94 męskie penisy (tyle naliczyli naukowcy, to nie żart).
Wszystkie te wizerunki układają się w około 70 scen pokazujących wydarzenia z 1066 r. związane z podbojem Anglii przez Wilhelma Zdobywcę, księcia Normandii. Sceny opatrzono krótkimi inskrypcjami w języku łacińskim. Ostatni fragment tkaniny, wieńczący całą opowieść, ukazuje zaciętą bitwę pod Hastings. Badacze przyjmują, że tkaninę wykonano właśnie w zaledwie kilka lat po tej brzemiennej w skutki bitwie w Anglii, ale dość szybko sprowadził ją do Francji brat Wilhelma, Odon.
Obecnie tkaninę postrzega się nie tylko jako dzieło sztuki, ale także wyjątkowe źródło ikonograficzne, cenne dla badania historii podboju Anglii przez Normanów oraz fundamentalne dla studiów nad uzbrojeniem w XI w. Wreszcie – ze względu na rozpoznawalność tkanina z Bayeux funkcjonuje również w kulturze popularnej, także w postaci memów internetowych. W 2007 r. została wpisana na listę UNESCO Pamięć Świata, którego celem są działania ukierunkowane na zachowanie, ratowanie i udostępnianie obiektów o światowym znaczeniu historycznym i cywilizacyjnym. W 2021 r. upubliczniono panoramiczny obraz zabytku w bardzo wysokiej rozdzielczości (2,6 miliarda pikseli !), dzięki czemu można śledzić każdy – dosłownie! – ścieg na tkaninie, o czym informowaliśmy na naszym portalu. Nie trzeba zatem jechać do La Tapisserie de Bayeux, choć niewątpliwie zobaczenie tego unikatowego zabytku na własne oczy to niezapomniane przeżycie.
Teraz będą mieli okazję je odczuć Brytyjczycy, gdyż po wygaśnięciu globalnej pandemii powrócono do przedcovidowych planów i odnowiono umowę wypożyczenia. Zgodnie z nią płótno będzie główną atrakcją wstawy w Sainsbury Exhibitions Gallery w British Museum od września 2026 do lipca 2027 r. Umowa jest dwustronna i dlatego w muzeach w Caen i Rouen zostaną zaprezentowane dwa, chyba najsłynniejsze w dziejach angielskiej archeologii, odkrycia średniowiecznych zabytków – skarby z Sutton Hoo i figury szachowe z wyspy Lewis.
O odkryciu z Sutton Hoo dokonanym pisaliśmy do tej pory kilkukrotnie. W 1939 r. we wschodniej Anglii natrafiono na bogaty pochówek w łodzi o długości 27 m, z której pozyskano wtedy 263 artefakty, w tym m. in. merowińskie monety, bizantyjską srebrną zastawę, ozdobne kamienne berło, fragmenty liry, złote puchary, sprzączki i przybory toaletowe, złotą sprzączkę zdobioną skomplikowanym ornamentem plecionkowym, rogi do picia ze złotymi okuciami, parę złotych klamer do podtrzymywania płaszcza na ramionach, złotą wysadzaną granatami rękojeść miecza, żelazne włócznie czy kolczugę o kroju tuniki. Najbardziej znanym i rozpoznawalnym znaleziskiem pozostaje jednak tzw. „hełm z Sutton Hoo”, czyli żelazny hełm z osłonami policzków oraz charakterystyczną maską przykrywającą twarz, inkrustowaną granatami i ozdobioną grzebieniem przypominającym smoka.
Odkrycie tego niezwykle luksusowego grobu zmieniło postrzeganie wczesnego średniowiecza, a dokładniej okresu anglosaksońskiego. Do 1939 r. wiedza o nim opierała się głównie na źródłach pisanych wymieniających jedynie imiona legendarnych władców. Wyniki wykopalisk w Sutton Hoo pozwoliły spojrzeć na świat anglosaskich elit z VII w. z zupełnie innej, bardziej namacalnej perspektywy. Co więcej, zarówno sam pochówek, jak i jego pojedyncze elementy poddawane są nadal badaniom, a w ich wyniku – reinterpretacjom.
Z kolei szachy z Lewis to jedna z zaledwie kilku zachowanych do dziś (obok szachów sandomierskich) kolekcji średniowiecznych bierek do gry. Stanowiły one część dużego skarbu odkrytego w 1831 r. w piaszczystej ławicy przy zatoce Uig na zachodzie szkockiej wyspy Lewis. O szczegółach odkrycia niewiele wiadomo, poza tym że cały skarb składał się z 93 figur z co najmniej czterech kompletów szachowych i innych gier. Wkrótce znalezisko zostało podzielone – część eksponatów trafiła w ręce prywatne, część do British Museum, jeszcze inne po jakimś czasie do Muzeum Królewskiego w Edynburgu.
Same figury powstały prawdopodobnie pod koniec XII lub na początku XIII stulecia w Norwegii, na co wskazuje ich stylistyka. Podobna figura szachowa pochodzi z Trondheim, a trony figur z Lewis przypominają rzeźby ze średniowiecznych norweskich kościołów. Taka proweniencja nie powinna dziwić, gdyż archipelag Hebrydów Zewnętrznych, do których należy wyspa Lewis, stanowił własność Norwegii do 1266 r., kiedy został przekazany Szkocji.
W sumie szachy z Lewis składają się z 8 królów, 8 królowych, 16 gońców, 15 skoczków, 12 wież i 19 pionów. Większość z nich wykonano z kości słoniowej morsa, niektóre zaś z zębów kaszalota. Jeśli w skarbie rzeczywiście zakopano cztery komplety, brakuje kilku figur, w tym jednego skoczka, czterech strażników i 44 pionków.
Prawie wszystkie bierki są rzeźbami o ludzkich kształtach i ponurym wyrazie twarzy, z wież ukazanych jako wściekli bersekerzy podczas szału bitewnego. Jedynie piony przypominają kamienie nagrobne. Zaobserwowane przez badaczy różnice w przedstawieniach poszczególnych postaci sugerują, że figury zostały wyrzeźbione przez różne osoby, ale skupione w jednym warsztacie. Ponadto analizy wykazały obecność rtęci na kilku bierkach, co wskazuje, że mogły one być barwione dla odróżnienia na czerwono cynobrem (siarczkiem rtęci). Podobnie jak tkanina z Bayeux, tak i szachy z Lewis trafiły do popkultury, ich kopie można m.in. zobaczyć w filmie „Harry Potter i kamień filozoficzny” z 2001 r., gdzie główny bohater tej serii gra wraz z Ronem w szachy czarodziejów.
Wracając jednak do francusko-angielskiej wymiany zabytków – jest ona możliwa dzięki szeroko zakrojonym negocjacjom między instytucjami kultury a przedstawicielami rządów obu krajów. Ich rezultaty zostały ogłoszone na początku lipca 2025 r. podczas wizyty państwowej prezydenta Francji w Wielkiej Brytanii. Emmanuel Macron i premier Sir Keir Starmer podpisali wtedy umowę o współpracy kulturalnej między oboma państwami, która jest symbolicznym potwierdzeniem wspólnego dziedzictwa i wzajemnego szacunku.
________________
Ewelina Siemianowska (ur. 1981) historyk i archeolog, oba kierunki ukończyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Interesuje się wczesnym średniowieczem, w tym zwłaszcza osadnictwem i komunikacją, którym poświęciła szereg artykułów naukowych. Jest redaktorem portalu wczesneśredniowiecze.pl.
Portal prowadzony przez
Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnieul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno
t: 61 426 46 41
e: wczesnesredniowiecze@muzeumgniezno.pl